Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 7 sierpnia 2012

Prolog

O tym, że mama ma kochanka wiedziałam już od dawna. Pewnie zapytacie skąd? Domyśliłam się. Długie rozmowy przez telefon, sms'y, wieczorne wyjścia... Nie jestem taka głupia. Wiedziałam nawet kim on jest- znałam go z widzenia. Moi rodzice? w sumie to nigdy nie wzięli ślubu, ale myślałam, że coś pomiędzy nimi jest. Myliłam się. Z perspektywy czasu widze jak bardzo. Starałam się udawać ze nic nie wiem o 'znajomości' mamy. 3 lata temu, kiedy miałam 14 lat oznajmiła mi że przeprowadzamy się do Anglii i... zamieszkamy razem. Ja, moja mama, jej 'chłopak' i jego syn. Kompletnie zszokowała mnie ta wiadomość. Byłam wściekła, nie przyjmowałam tego do wiadomości.. niestety-musiałam. Już nic nie miało wpływu na ich decyzje, nawet mój sprzeciw. Pamiętam, że tego dnia dowiedziałam się też że mój ojciec też się przeprowadza ale niestety - do Kanady. Tydzień później byłam już w samolocie do Londynu. Dom całkiem fajny , Londyn- piękne miasto, ale jednak nic nie wynagrodzi mi rozłąki z Polską i przyjaciółmi. Teraz mam 17 lat i nadal mam o to żal do mojej mamy i Grega. W nowej szkole znalazłam dwóch wspaniałych przyjaciół, Kate i Chrisa. Nie wyobrażam sobie życia tutaj bez nich. Mamy wspólne zainteresowania, chodzimy razem na imprezy... Właśnie-imprezy.. Z tego powodu w domu wybuchają awantury. Mamie i Gregowi nie podobają się moje częste wyjścia z domu. Ale Greg nie jest moim ojcem i nie będzie mnie wychowywał. A Lukas? nie potrzebuje brata. Mama chce żebym traktowała ich jak rodzine. Ani mi się śni. Odbiegając od tematu - Kate od kilku dni próbuje namówić mnie na koncert one direction. Nie wiem co ona widzi w tym zespole.. ja właściwie nic o nich nie wiem. Myślę, że i tak pójdę z Kate na ten koncert. Poświęcę się dla niej. Na pewno się ucieszy kiedy jej to powiem.

**********

I jak? podoba wam się? Powinnam coś zmienić? ;)

3 komentarze: